Doceniony i szczęśliwy pracownik to lepsze wyniki finansowe firmy
6 marca obchodzimy Dzień Doceniania Pracownika. W tym dniu warto pochylić się nad pracownikami, którzy wykonują dobrą pracę, ale nie są za nią wystarczająco doceniani. Wielu szefów nie wie jak się za to zabrać lub nieświadomie robi to w niewłaściwy sposób.
Wielu osobom docenianie pracowników kojarzy się wyłącznie z nagrodami finansowymi, czy gwarantowaniem coraz bardziej atrakcyjnych benefitów. Jednak, na szczęście, takie myślenie powoli się zmienia. Codzienne docenianie pracowników to przede wszystkim zapewnianie im dobrych warunków do pracy i psychicznego komfortu funkcjonowania w środowisku zawodowym.
Nagrody mają niezwykle stymulującą siłę – i wbrew temu, co przyjęło się myśleć, nie muszą one generować dodatkowych kosztów dla firmy. W wielu przypadkach słowne docenienie pracownika może zadziałać znacznie bardziej stymulująco, niż materialne korzyści. Ostatni raport - „Indeks Doceniania” - pokazuje, że tak samo cenne dla pracowników jest powiedzenie: „Dziękuję, świetna robota”. Właśnie dlatego tak ważne jest, aby uświadamiać liderów o sile pozytywnego feedbacku.
Docenianie pomaga pracownikom postrzegać samych siebie w lepszym świetle, co przekłada się na ich lepsze działanie, funkcjonowanie i większą kreatywność. Co za tym idzie, są po prostu szczęśliwsi. W firmach, w których nie ma kultury doceniania, pracownicy znacznie mniej angażują się w swoją pracę – po co mam się wysilać, skoro i tak nikt tego nie doceni? Niedoceniony pracownik często odczuwa frustrację, złość, czuje się skrzywdzony. To powoduje niechęć do należytego wykonywania swoich obowiązków, co wpływa zarówno na jakość pracy, jak i współpracy między pracownikami.
Bardzo dużą rolę odgrywa wzmacnianie pozytywnego nawyku. Jeśli pożądane przez nas zachowanie nie będzie nagradzane pochwałą to zostanie wygaszone. Ważne jest również to, o czym wielokrotnie już wspominaliśmy – nie może być przyzwolenia na zachowania niepożądane, ponieważ w takim wypadku zadziała zasada społecznego dowodu słuszności. Przykładowo - jeśli inni przychodzą nieprzygotowani na spotkania i nie ponoszą za to konsekwencji, oznacza to, że ja również mogę, a nawet powinienem, działać podobnie.
Coraz więcej firm zatrudnia specjalistów, którzy mają za zadanie dbać o szczęście pracowników, m.in. na stanowiska takie jak chief happiness officer. Jednak jak definiowane jest szczęście w środowisku zawodowym? Z badań, które przeprowadził AmRest wynika, że to przede wszystkim dobra atmosfera w firmie , która sprawia, że czujemy się swobodnie. Na drugim miejscu jest praca z ciekawymi osobami. Trzecie miejsce to pasja, czyli fakt, że robimy to, co naprawdę sprawia nam przyjemność. Tuż za podium stoi docenianie, a na piątym miejscu jest przyjemność, płynąca z realizacji zadań.
Badania potwierdzają, że codzienne szczęście pracowników pozwala biznesowi wypracowywać lepsze wyniki finansowe. A im bardziej doceniamy pracowników, tym więcej mają oni energii i są bardziej zaangażowani. Co ciekawe, do doceniania nie można przywyknąć - łakniemy go, od dziecka chcemy być chwaleni i z tego nie wyrastamy. Im więcej, tym lepiej!
Docenianie pracownika to jedno z największych atrybutów menedżera
Badania pokazują, że docenianie to jeden z najbardziej magnetycznych atrybutów pracodawcy. Jednak pomimo to, tylko połowa badanych pracowników czuje się doceniana, a poczucie to spada wraz ze stażem. Spośród osób, pracujących w firmie ponad trzy lata, co trzeci pracownik uważa, że jego praca nie jest doceniana. To ważna informacja dla szefów. Pracownik, który został doceniony ma więcej energii niż ten, który doceniony nie jest. Ma poczucie satysfakcji z wykonywanych zadań i angażuje się w pracę. Jest również bardziej szczęśliwy i chętny, by polecać swojego pracodawcę.
Jak chwalić pracownika, aby osiągnąć jak najlepsze efekty?
To bardzo proste, wystarczy pamiętać o ZASADZIE UF, której schemat prezentujemy na poniższej infografice. Ustosunkowanie pozytywne to sformułowania takie jak: podobało mi się, jestem wdzięczny, miło mi, to dla mnie ważne, jestem zachwycony. Najpierw informujemy odbiorcę jak coś na nas wpłynęło – to znaczy ustosunkowujemy się pozytywnie względem faktów, a następnie mówimy o faktach.
Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że pochwała musi nastąpić zaraz po zdarzeniu. Wyobraźmy sobie sytuację, że nasz podwładny wysłał do nas i całego zespołu świetne podsumowanie dopiero co zakończonego spotkania, na którym omawialiśmy istotne kwestie. Jeżeli nie docenimy jego pracy jak najszybciej po przeczytaniu maila i postanowimy zaczekać z tym na bardziej dogodną okazję, a w konsekwencji pozytywną informację zwrotną przekażemy po kilku dniach, może się okazać, że nasze słowa nie mają już motywacyjnego charakteru i zostaną przyjęte z obojętnością. Nie zadziałają stymulująco, gdyż każdy z nas oczekuje słów pochwały zaraz po wykonaniu określonej pracy, kiedy jeszcze odczuwamy silne emocje. W momencie, kiedy efekty naszych działań są niezauważane – pomijane milczeniem – doświadczamy zawodu i nie mamy ochoty podejmować kolejnych wysiłków w danym kierunku. Innymi słowy, prawdopodobnie mail z podsumowaniem spotkania już więcej nie zostanie przygotowany.
Ważne jest także to, aby jednocześnie budować w firmie atmosferę życzliwości, bowiem słowa i gesty docenienia od strony współpracowników także działają bardzo motywująco! Zespoły, których członkowie potrafią doceniać swoich kolegów, pracują znacznie wydajniej. Takie zespoły rozwijają się dynamicznie, a ich członkowie czują się pewnie, ponieważ wiedzą, że mogą liczyć na wsparcie. Tworzy to klimat współpracy i rozwoju, pobudza do kreatywności.
Joanna Kaczmarek
Psycholog Biznesu - Oliwia Matejko
Źródła:
1) Indeks Doceniania – raport: http://www.outsourcingportal.eu/pl/userfiles/image/raporty/2018/pazdziernik/Raport_z_badania_Indeks_Doceniania.pdf
2) Wywiad z chief happiness officer: https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,152731,25607800,szczescie-w-pracy.html?fbclid=IwAR1LwerrPyfd3dEmJ5FR81BCkDaNQyMEmM7u9Emg4979KLDo50KDjg7pJn8